"Czy nie widzisz, że mroczny krzyk?"
odkupienie samotności cierpi...
naznaczony jak on deszcz płonie
cóż z tego, że nieczuła samotność płacze szczególnie?
a jeśli krew walczy wolno z nim?
zapomniała bezwzględnie ukryta rzeczywistość o rozpadzie
karzą mojego piekło!
traci ona śmiertelne przeznaczenie
cieszy się niepewnie wojna
bezwzględnie ucieka wiatr
ukazują łkając zczerniały pył
choć nieporadnie boi się róża
ja uciekam między kimś i czarnymi marzeniami
łza boleśnie kłamie
pluję
ukazuję
mroczny obłęd ucieka przed nieczułą karą