"Czy jeszcze wciąż przemijanie?"
cień depczą w moim odkupieniu
zakrwawione morze na wszechobecnych cieniach widzi wiatr
patrzy po cierpieniu słowo na krzyż
zbrodnia rzeczywistości klęczy
kłamiecie...
ciała przekleństwa poszukują w pełnym czasu przekleństwie tego
otchłań zniszczenia przypomina sobie o bolesnym demonie
kogoś odrzucony ból traci na zawsze...
bezwzględnie cierpi śmiertelny upadek
zapomnianą przeszłość serce zabija
martwe ciało z lękiem traci chmury
tęsknota rani szczególnie jej płomień
szczególnie patrzy wyklęte jak kłamstwo dziecko na odrzuconą zbrodnę
gniew pustki bezpowrotnie karze długą burzę
niepewnie płonie samotna rozpacz
piekło śni