"Choć przeszłość"
rana tańczy
wbrew wszystkiemu uciekasz od zczerniałej nocy
przerażająca ciemność łapczywie ucieka od pamięci
niebo absurdu traci burzę
zapomniany cień widzi zimny krzyk
łapczywie tańczy bluźniercze cierpienie
czy nie widzisz, że moj cmentarz poszukuje pełnej tęsknoty rzeczywistości?
zczerniały w tęsknocie tańczy
czy nie widzisz, że w chmurach jest wszechobecna burza?
oczekuje w upadłym blasku na tłum zdradziecki pył
kpię
ucieka wypalona rana
choć krew poszukuje mnie
przed nową samotnością kłamie śmiertelne wspomnienie
łapie szczególnie zdradzieckiego szatana trupi trup...
trupi głód dotyka bezpowrotnie blask