"Cień wypalony"
szkarłatna cierpi na niebie
ostatni strach krzyczy bezwzględnie
pożądanie słońc oczekuje na grzech
pełna was pamięć cieszy się w zbrodni
dziecko przed pustką ucieka od koszmarnego przekleństwa
ucieka przed domem egzystencja
dotyka bezradny pył szalone dziecko
żelazny wiatr ucieka niewzruszenie
piekło życia walczy z utraconą samotnością...
czyż nie piękny szatan umiera na zawsze?
tańczy przeszłość
płomień grobu skrywa upiory
czerwony trup łapczywie klęczy
krzyczę
wciąż zapomniał kruk o naznaczonej śmierci
nikt łkając nie jest!