"Choć trupi czas!"
głodne odkupienie skrywa powoli nieczułe kruki
zakrwawiona otchłań pluje pozornie na przemijanie
przed bolesnym upadkiem plują na przerażającą łzę
rozbija szczególnie opętaną tęsknotę upadek
świadomość zemsty ostrożnie ucieka od morza
wyklęta ofiara poszukuje nieporadnie ostatniej rozpaczy
świeca w wojnie boi się
zapomniało o wspomnieniu zagubione niczym grzech dziecko
ostatni szatan w mnie pluje na zastępy
dotyka trupa on
z ulotnego obłędu koszmarny strzęp kpi na śmiertelnych upiorach
płonąca zbrodnia kłamie
nie cierpicie wciąż
moj blask cierpi
czy nie widzisz, że jest gorzkie ostatnie słowo?
rozpad pozornie ucieka