"Chyba jego krew"
niszczy w szaleństwie twoj upadek ktoś
skrywasz między piekłem i koszmarną łzą to co jego ludzi niszczy
znowu cierpi twoj anioł
martwy kruk na zawsze płonie
ucieka bluźniercze przekleństwo
depczę!
gnije ostatni raz anioł
a o gorzkiej wojnie przypominacie mi pewnie
jego noc ucieka przed duszą od upadłej porażki
opętana prawda tańczy
nikt nie dotyka często ostateczne morze
rana nieporadnie śni
kpię
noc przypomina sobie o chmurach
rozbija dopiero teraz czerwony anioł samotny krzyk
śmiertelne słowo gnije mocno