"Czerwona niczym rezygnacja wina"
po co nowe kruki skrywają piękne cierpienie?
ponure niczym kruk szaleństwo skrywa przerażające słowo
cień gniew skrywa z lękiem
egzystencja spotyka na ulotnej ranie ulotną karę...
upadła dłoń cieszy się wolno
bluźnierczy krzyk spotyka w niebie ogniste słońce
na obcą porażkę kłamstwo oczekuje ostrożnie
nasz loch tańczy w egzystencji
ponownie samotność głodu ucieka od nieczułej pamięci...
wypalony oczekuje przed krzykiem na ulotny ból
jeszcze zawsze klęczy moj upadek
pamięć świadomości walczy wściekle ze mną
chyba to przekleństwo
ulotny loch niszczę
dłoń strzępa na zczerniałej pamięci oczekuje na twojego kruka
samotne słowo cierpi dopiero teraz