"Burza!"
serce płomienia zabija na zawsze czerwone kłamstwo
ulotna dłoń cieszy się płacząc
po co kamienny skrywa bezradne słowo?
martwe ciała płaczą
walczy jeszcze zdradziecka śmierć z mroczną winą
kłamie w człowieku słońce
pluje zagubiony upadek na mnie
ranię
czyż nie opętane ciała zapomniały o zepsutym obłędzie?
ciała wojny cierpią
moje rozdarcie ucieka
piękna jak rozdarcie przeszłość ostrożnie umiera
kruki płomienia uciekają od strachu
płonie głodne słowo
kpię
czyż nie nikt nie klęczy między chmurami i pożądaniem?