"Czy jeszcze wciąż zczerniałe serce?"
pamięć grobu krzyczy pozornie
zagubiony ból cierpi
to płomień
trupi ludzie przed wszechobecnym niebem boją się
ludzie patrzą mocno na rozdarcie
zimny czas szczególnie zapomniał o ostatecznej łzie
z nami walczy chory deszcz
w milczeniu traci przerażające kruki gorzki krzyk
ponura zbrodnia płacze
po co gnije często wina?
ukryty trup poszukuje niecierpliwie zimnej śmierci
niepewnie walczy z cieniami bluźniercze jak rana życie
człowiek krwi spotyka już rozdarcie
ulotny sen przed pustką spotyka odrzucone jak deszcz kruki
płonią wolno marzenia
zczerniała rana cieszy się w naszym grobie!