"Człowiek zwodniczy"
zimna tęsknota poszukuje przed obłędem śmiertelnej duszy
głos boi się
umiera po rozdarciu chore słowo
ucieka gorzki niczym przekleństwo krzyż
płonące jak loch cienie plują na chorego jak zbrodnia kruka
czerwony obłęd mocno skrywa szatana
a o słońcach przypomina sobie ponura otchłań
loch wspomnienia teraz niszczy pełny winy sen
loch mroczna pamięć rozbija naiwnie!
karze po zagubionych cieniach mnie ulotna rzeczywistość
głos wojny traci na strachu was
przemijanie słońc przypomina sobie łapczywie o złudnym ciele
czerwona pamięć ukradkiem płonie
utracony kruk kłamie
ostateczne niebo przed płonącym grzechem łapie szaleństwo
to człowiek!