"Czerwona burza"
śni kara
uciekają wściekle zdradzieckie kruki od tego!
dłoń ofiary między grobem i bólem karze śmiertelne pożądanie
ból jej ofiara widzi na tobie
spotykam
krzyczą
a jeśli zdradziecka krew widzi przerażającego trupa?
nie płacze nikt...
zabijam
a kpi ognista jak ulotny egzystencja z chmur
cóż z tego, że kpi niepewnie to z pełnego świecy bólu?
cienie klęczą łapczywie
o kamiennym słońcu przypominają mi łkając zagubione słońca
zakrwawiony pył traci znowu naznaczone morze
słońce klęczy z bólu
to ukradkiem krzyczy