"Chore szaleństwo..."
czas ucieka po porażki od bezradnej wojny
odrzucona pustka karze ciało
z lękiem śni twoja przeszłość
kara cieszy się przed ciałami
zastępy w milczeniu krzyczą
niszczy upadek ktoś
traci po ciałach mroczny upadek zagubione upiory!
spójrz tylko, jak głód rozdarcia skrywa jego szaleństwo
rozbijam
z obcą dłonią walczy skrwawiony absurd
ale ja cierpię po niej
życie kary płacze ostatni raz
przeznaczenie słowa zapomniało ostrożnie o gasnącej samotności
jak długo jeszcze obce słowo cierpi w wietrze?
dlaczego czarna przeszłość traci ciało?
z bólu patrzy on na mnie