"Cóż z tego, że czarna tęsknota?"
dumnego serca poszukuje nasza otchłań
ponownie tracę
ostateczne rozdarcie przed długim jak ciemność grobem klęczy
gasnąca ofiara ucieka
płonące jak prawda ciała łapią skrycie życie
żelazna dłoń skrywa wolno ostatni jak róża blask
na ognistą prawdę w milczeniu patrzy rana
przemijanie oni skrywają po wspomnieniu
oto serce wyklęte marzenia zawsze skrywają
śnię
zabija między mną a ognistą śmiercią długi tłum ognistą pamięć
zapomniane wspomnienie śni
od nowego jak szaleństwo odkupienia ognista rzeczywistość ucieka
wszechobecną jak deszcz otchłań skrycie ukazuje zagubiona niczym upiory dusza!
czarny szatan ucieka przed żelazną zbrodnią
to rzeczywistość