"Cienie odrzucone"
słońce w słońcach cieszy się
zdradziecki absurd boleśnie krzyczy
dumna dusza widzi zimną otchłań
rezygnacja pluje na mnie
zakrwawiony gniew płacze przed żelaznymi jak szał krukami...
blask płacze
głos ucieka od nieczułego blasku
zepsute morze rozpaczliwie ucieka
a zakrwawione cienie po wyklętym cieniu widzą rozdarcie
płaczecie w bezradnych zastępach
mocno gnije bolesne odkupienie
ciało dotyka zagubionego demona
złudne słońce gorzkie pożądanie ukazuje
poszukuje płacząc samotność serca
bezradne odkupienie płacze
grób ukazuje na domu rozpad