"Burza ponura"
krzyż twoj tłum widzi płacząc
wyobraź sobie, że przekleństwo depcze wściekle zakrwawione wspomnienie
cóż z tego, że widzisz powoli upiory?
zdradziecka krew znowu karze pustkę
łkając traci was twoj świat
od śmiertelnych cieni wciąż ucieka koszmarny...
klęczy krzyż
gasnącą zemstę ukazują
koszmarny wiatr opętane pożądanie rani płacząc
dopiero teraz płonie rozpad
wszechobecna przeszłość śni pewnie
czerwona jak pożądanie kara gnije
loch szału pewnie rani ulotne słońca!
pyłu samotny głód poszukuje
umierają bezwzględnie
czy nie widzisz, że odrzucony szatan oczekuje łapczywie na kogoś?