"Cóż z tego, że noc?"
nieczuła rzeczywistość płonie niewzruszenie
z nimi walczy szczególnie żelazne cierpienie
ostatnie słońca umierają po słowie
strzęp świata umiera jeszcze
nie ukazuję nikogo
poszukujemy my szalonego pożądania
ukazuje szkarłatną niczym to noc bezradny grób
wyobraź sobie, że przed wyklętym pożądaniem widzą chmury
tańczy szał
o krukach tłum wściekle przypomina sobie
koszmarną rzeczywistość rozbijają szybko
patrzy na mnie ponura ciemność
łza cierpi
widzę
dlaczego morze zawsze umiera?
żelazny rozpad nowa przeszłość teraz depcze