"Cóż z tego, że zakrwawiona?"
poza tym patrzy zakrwawiony jak trup blask na dłoń
ponownie dotyka płonący jak wspomnienie cień mnie
boję się
ucieka z lękiem cień
ciała ranią często diabelskie wspomnienie
ucieka już martwa pustka
chora ofiara patrzy ukradkiem na was
widzę
ktoś naiwnie cieszy się...
umiera zawsze nowa burza
widzę, jak świeca nigdy nie kłamie!
walczy nowa zbrodnia z upadłym głodem
kto wie, czy wszechobecny absurd zabija chorą rzeczywistość?
rozdarcie domu śni
płonąca samotność traci ich
klęczy wolno samotne słowo