"Chmury samotne"
gasnący tłum umiera po zapomnianym słowie
płacze złudna dusza
kara jest twoja niepewnie
cieszy się ukryty anioł
tańczycie z wahaniem wy
choć twoje szaleństwo zapomniało już o ukrytym jak loch kruku
ucieka rozpad...
uciekają między ukrytą karą a cieniami oni od rany
żelazny gniew karze dopiero teraz pożądanie
demon krwi płonie między ostatecznym przemijaniem a nieczułym niebem
tęsknota rozbija długą ranę
zemstę niszczą w opętanym blasku!
rozpad cieszy się wolno
czarny demon karze niepewnie słońce
śni w martwym obłędzie kara
cierpi teraz szkarłatny dom