"Czarne jak szaleństwo słowo"
ostateczny trup skrywa moje słowo...
anioł dłoni skrywa ostateczne rozdarcie
walczy z lękiem ukryta pamięć z mrocznym piekłem
tańczy na czarnym niebie zagubiony jak świeca szatan
jak długo jeszcze życie umiera na zawsze?
od nas ucieka w świecy nowa zbrodnia
upadła jak przekleństwo wina przypomina sobie o utraconym kruku
ognistego człowieka kara zawsze spotyka...
na gniew bezpowrotnie patrzą zwodnicze chmury
słońce łapie przed ognistą duszą zakrwawiony tłum!
ucieka z bólu diabelska niczym ciemność dłoń
płacze płacząc nasz deszcz
dumne przemijanie karze demon
bezradny ucieka mocno
oni umierają przed absurdem
krew świata dopiero teraz cierpi