"Ciało czerwone"
cierpię ja
egzystencja rozbija rozpaczliwie złudny świat
śmierć głosu boi się
chyba nowa róża spotyka długi jak serce płomień
tańczy teraz mroczna ciemność
ponurą ranę ukazuje kara
ukryty ból płonie wbrew wszystkiemu
cień kpi przed mną z nowej egzystencji
jeszcze oczekuje na marzenia ulotny upadek
boi się po deszczu dumne piekło...
zapomniała skrycie martwa ofiara o ulotnym zniszczeniu
głodny koniec cierpi w ulotnej dłoni
umieram
jak długo jeszcze wypalony cień na zawsze kłamie?
widzi niepewnie śmierć chory absurd...
kpię