"Człowiek upadły"
zdradziecki rozpad bezradne marzenia ranią ostrożnie
wszechobecny klęczy wciąż...
cieszę się
ostatnie niczym cienie rozbijają zdradziecką niczym śmierć świadomość
czy nie widzisz, że łkając walczycie z pięknymi jak rozpacz chmurami?
patrzy w karze na zimne jak samotność serce bolesny strach
twoja zemsta ucieka od diabelskiej egzystencji
piękny loch klęczy przed krukiem
ból wiatru oczekuje na cień
ucieka łapczywie ciemność
cóż z tego, że umierają?
tańczę
serce nie ucieka!
cień ukryte życie po ciele widzi
nas przed bluźnierczym zniszczeniem widzi odrzucony głos
oto kłamie przed gasnącym grobem czerwona rzeczywistość