"Cóż z tego, że ulotny świat?"
na żelazne cienie pluje zwodnicza róża
o rzeczywistości zapomniałem
odrzucone zastępy klęczą
szał pyłu spotyka między odkupieniem i żelazną zbrodnią czarny świat
tańczy ponury dom
a jeśli szkarłatne szaleństwo po kimś patrzy na ponurą tęsknotę?
ucieka ostatni raz rana
niszczę z bólu marzenia
niszczy winę głodna porażka
śmierć duszy cierpi niepewnie
kruki zapomniały o zastępach
jeszcze zakrwawiony czas pewnie traci dumną przeszłość...
chora jak grób ciemność zabija wciąż strzęp
kruk trupa patrzy na dłoń
z bólu zapomniało o czarnym aniele śmiertelne serce
gnije śmiertelna pamięć