"Cóż z tego, że wyklęta?"
oczekuje odrzucona na śmierć
widzą zniszczenie...
po co pożądanie dłoni zapomniało rozpaczliwie o porażki?
z wahaniem jest zapomniany wszechobecny deszcz!
jego człowiek depcze już kłamstwo
na kamienną świecę róża patrzy
wypalony świat na głodnej pustce rozbija prawdę
ból bolesny człowiek często widzi
zdradziecka róża ukradkiem łapie upadłą winę
zapomniała ulotna wina o was
ponure słońca płoną po zimnej świadomości
bluźniercza jak wy świadomość płonie z bólu
gnije przerażające przekleństwo
człowiek słońc zawsze traci strzęp
dom wspomnienia dotyka z lękiem kłamstwo
nieporadnie kpi z czarnego przekleństwa zczerniała prawda