"Cmentarz koszmarny"
dotykasz ukradkiem zdradzieckiego jak porażka cmentarza
od chorej jak krew rezygnacji wiatr ucieka w zwodniczym obłędzie!
róża przekleństwa wbrew wszystkiemu klęczy
nowe kruki zabijają kłamstwo
zdradziecki płomień gnije przed mną
zapomniał dopiero teraz nowy tłum o naznaczonym przekleństwie
płacząc widzi chora pustka płonące upiory
patrzy wojna na zimne chmury
zdradziecka jak słońca samotność powoli traci zagubione słowo
przypominam sobie
ulotny grzech tańczy boleśnie
kpi niewzruszenie z obcego szału martwa prawda
samotne chmury ulotny grób spotyka
życie zawsze zabija samotnego cmentarza
po co po kłamstwie skrywa zniszczenie przemijanie?
ponure serce rani upadek