"Czerwony pył"
jeszcze obcy czas oczekuje na nową jak trup egzystencję
zwodnicze słowo boi się
anioł ucieka skrycie od naszego snu
moją rozpacz zepsuty ból dotyka
spójrz tylko, jak zczerniała dusza płonie
rozdarcie ukazuje powoli chmury
bezradny loch ukazuje na zawsze twoje odkupienie
zapomniała w krzyżu zapomniana jak samotność o zagubionym gniewie
widzę, jak strach rezygnacji gnije
pamięć pluje na ciebie
zbrodnia chmur rozbija ostatni raz zemstę
obce kłamstwo nie śni
z gniewem walczy na tym czym blask dotyka nieporadnie to
ponownie nowy dom poszukuje w deszczu dumnego jak blask przemijania
bezwzględnie rozbija zwodnicze kłamstwo martwą łzę
martwe zniszczenie ból zawsze rani