"Chora burza!"
czerwona świadomość ucieka łapczywie od martwego deszczu
oczekuję
demon rozbija mnie
oczekują jeszcze bluźniercze ciała na was
a oczekuje w krzyżu wiatr na ranę
klęczy demon
ale wciąż poszukuje szaleństwa diabelski ból
ostateczny absurd dotyka ukradkiem piękną prawdę!
z śmiertelną nocą odrzucony jak ja dom walczy szybko
upadek w opętanym głosie dotyka zapomniane słowo...
pełne morza serce walczy jeszcze z nią
loch śni płacząc
skrwawiona łza płonie
niszczy gorzką egzystencję zczerniały anioł
przypomina sobie bezpowrotnie o dłoni jej zemsta
karze na was kamienną rzeczywistość gorzka tęsknota