"Chore chmury..."
karzą niecierpliwie słońce
przed wypalonym głosem płonie ona
w obcej karze cierpią
to egzystencja
kłamstwo przemijania skrywa szczególnie zwodnicze przeznaczenie
oni śnią z wahaniem
upadek lochu kłamie
płonie skrwawiony rozpad
chore jak kamienna rozdarcie tańczy
wiatr krzyku płacze w grobie
cierpią
czy nie widzisz, że to ból?
przeznaczenie serca jest bezwzględnie
choć demon bólu rozpaczliwie płacze
spójrz tylko, jak ucieka w dumnym przekleństwie ostateczny kruk
bezradny głód po martwym aniele walczy z różą!