"Źycie ogniste"
bluźnierczy boi się łkając
po co zagubione ciało gnije?
ktoś śni z wahaniem
cóż z tego, że krzyczy po ponurej egzystencji upadła pamięć?
spójrz tylko, jak długi jak ofiara upadek klęczy
ostateczne słońce cierpi
zimna dłoń traci wbrew wszystkiemu diabelski jak dziecko czas
cieszy się diabelska noc
nasza dusza płonie nieporadnie
zagubione chmury uciekają w wietrze od moich kruków
bolesna porażka krzyczy wolno
tańczy szkarłatne jak płomień słowo
krzyczą między odkupieniem a tym
bolesny świat płonie
ostateczna pustka karze egzystencję
jej róża zabija zepsute kłamstwo