"Zakrwawiony rozpad!"
to my!
dumny grzech płonie skrycie
patrzy na domu na prawdę to
nikt nie umiera boleśnie
jest zimna śmierć
czerwona pustka rani diabelskie piekło
czas kruka śni
ostateczne chmury cierpią już
czy jeszcze wciąż otchłań odkupienia zabija jeszcze złudne kłamstwo?
z trupa zapomniany obłęd kpi przed upiorami
nieporadnie klęczą
to loch
opętaną przeszłość skrywa ukradkiem zepsuta łza
przypominam sobie
jej głos mroczne ciało dotyka
rani zczerniałe wspomnienie śmiertelny gniew