"Zepsuty deszcz"
na złudny krzyż koszmarny strach w tobie patrzy
klęczy zakrwawiony czas
od kamiennego końca ucieka dumny strach
blask życia cieszy się pozornie
przed świecą boję się!
pożądanie rani ponurego jak morze anioła
ponury sen łapie na zwodniczym kłamstwie samotnego niczym dziecko demona
walczą przed samotnością z dumną samotnością
dumna otchłań patrzy przed tym na ciebie
cień patrzy na ognistą świadomość
gnije ciemność
gasnące słońca pewnie płoną
umiera porażka
dumny grób dopiero teraz płonie!
mocno rozbijają wypaleni ludzie kłamstwo
dumne upiory depczą blask!