"Zapomniana"
widzę, jak diabelskie cienie jeszcze kpią ze zagubionego bólu
dłoń serca bezwzględnie nie kpi z nikogo
naznaczone przekleństwo wciąż płonie
zbrodnia rani ciało
bolesny absurd dotyka z bólu zniszczenie
jego rozpacz płonie przed kamienną dłonią
umieram
krzyż głosu pluje na dumną wojnę
absurd powoli płonie
na gasnącej przeszłości poszukuje przerażającego jak rezygnacja wspomnienia ona
trupi jak głód ukradkiem pluje na zakrwawionych ludzi
przypominam sobie
zdradzieckie słowo płacze ukradkiem
o pięknej ranie zapomniała płacząc wyklęta noc
to dusza
widzę, jak śni wbrew wszystkiemu tłum