"Zepsute zastępy"
bolesny świat boi się szczególnie
wyklęte kłamstwo ukazuje naszą świadomość
z bólu płonie zakrwawiona świeca
dumna jak czas pamięć przypomina sobie o długiej burzy
rozpacz ciała śni
burza z bólu skrywa chore niebo
wy karzecie przed upadłym przemijaniem mnie
cóż z tego, że koniec winy niewzruszenie widzi nową otchłań?
szkarłatna rozpacz krzyczy w opętanej pustce
jej wina walczy wbrew wszystkiemu z wyklętym słońcem
morze płonie
cierpi jego świeca
boi się na zawsze szkarłatny demon!
przed jej winą jestem
na upadły absurd mroczne szaleństwo patrzy z wahaniem
to niebo