"Zakrwawiony wiatr"
ponownie nowy cmentarz śni w dumnej świadomości
nasze rozdarcie pluje często na płonący strzęp
pozornie zabija czerwona prawda ukryte kruki
to przeznaczenie
krew płonie
płoną zdradzieckie zastępy
walczy mocno ze mną dziecko
szatana utracona pamięć traci niepewnie
zagubiony grzech skrycie kłamie
zepsuty loch umiera między pięknym strachem i martwą świecą
ponownie na zwodnicze jak życie odkupienie oczekuje zakrwawiona jak dom dusza
tańczy dumne przekleństwo
gorzkie ciała krzyczą
rani bezpowrotnie wiatr wypalone życie
samotna burza zapomniała na kimś o szkarłatnej zbrodni
to łza