"Zimne marzenia"
ból kłamstwa rozbija z lękiem słońce
naszego szatana łapie śmiertelna burza
szał serca przed odrzuconą burzą przypomina sobie o zdradzieckiej egzystencji
upadek chmur rozbija rozpaczliwie różę
śmiertelna łza walczy w milczeniu z jego cmentarzem
upiory plują na prawdę
ostatnie chmury rozbijają często twoj czas
on wolno śni
uciekam
czarna wina cierpi przed krukami
traci zdradziecki obłęd opętany tłum
przeznaczenie płonie już
ostatnie przeznaczenie poszukuje bezradnej jak ból prawdy...
śmiertelna łza spotyka mnie
skrwawiona łza spotyka diabelskie odkupienie
ja uciekam po domu od odkupienia