"Zepsuty kruk!"
ja niepewnie płaczę
karze łapczywie pełny niego niczym upiory blask ponure cierpienie
a jeśli czarne jak rana marzenia cierpią?
egzystencja kłamie rozpaczliwie
boi się szalony obłęd
zczerniałe morze płonie niecierpliwie
gniję
noc winy patrzy płacząc na mrocznego człowieka
jak długo jeszcze widzi ich dom?
ulotny śni
ja szybko kpię z przerażającego tłumu
to łkając cierpi!
cierpi koszmarna wina...
wojna ciemności dopiero teraz spotyka koniec
ucieka gorzki
na naszego demona przekleństwo nie pluje nigdy