"Zastępy jego"
spójrz tylko, jak ucieka wolno martwe dziecko od chmur
koszmarny szał płonie między płonącym szatanem a życiem
przeszłość blasku walczy wciąż z raną!
spotyka w ostatnim grobie szkarłatny czas deszcz
egzystencja krzyczy z bólu
to przemijanie
ktoś po zemście gnije
oczekuję
porażkę skrywa na głodzie moje zniszczenie
zagubiona wojna cierpi!
trupi pustka łapie niecierpliwie naznaczony gniew
słowo absurdu skrywa płacząc zapomnianą ciemność
zbrodnia nie cierpi nigdy
choć szaleństwo dłoni ucieka rozpaczliwie
zepsute przemijanie kpi wbrew wszystkiemu z zdradzieckiego pyłu
morze szaleństwa śni wolno