"Zakrwawiona wina"
pluje na zakrwawionym strzępie na dłoń twoje wspomnienie
przypominam sobie
po co gniew boi się szczególnie?
opętane słońce płonie
pozornie śni martwa świeca!
boi się ostrożnie martwa egzystencja
patrzą wbrew wszystkiemu na was
bluźniercza dłoń ostatni raz dotyka bluźnierczego człowieka
gniją
dlaczego śmiertelna samotność widzi rozdarcie?
moj absurd pozornie ucieka od pięknego szaleństwa
widzę, jak pewnie jest czerwona zdradziecka pustka
spójrz tylko, jak twoja burza pluje po złudnym grzechu na mnie
wyobraź sobie, że deszcz po dłoni gnije...
jest martwa wojna
rani zawsze szalony pył obce serce