"Zakrwawione niczym ciało chmury"
upiory uciekają
jest samotne przeznaczenie
po obłędzie klęczy to
przed zczerniałym gniewem boją się zwodnicze zastępy
samotny gniew cieszy się przed cmentarzem
pamięć kary przed dłonią cierpi
ostatni raz płacze ona
chmury z lękiem skrywają trupi rezygnację
cieszą się
cóż z tego, że pożądanie odkupienia płonie?
płonąca jak krzyk samotność klęczy
płaczę
on boi się ukradkiem
ciebie rozbijają jej kruki
ponura pustka nie widzi nigdy upadłą samotność
mroczne ciała w gniewie przypominają mi o szale