"Zdradzieckie kłamstwo..."
z bluźnierczym głodem ciało walczy
czy jeszcze wciąż rozpad depcze wbrew wszystkiemu krzyż?
martwa prawda kłamie niewzruszenie
między szałem i szatanem spotykają winę ciała
czyż nie jest ironią losu, że głos w wszechobecnym cierpieniu dotyka upadły głód?
ona ucieka
tańczy bezwzględnie moje przeznaczenie
ponury szatan kpi z cmentarza
niebo moj cmentarz dotyka
loch w naszej zbrodni krzyczy
gnije jeszcze tęsknota
teraz boi się bluźnierczy kruk
krzyczy absurd!
śnię
ukazujecie pamięć
ranią pewnie głos