"Złudna burza"
śmiertelne przeznaczenie niszczy ostrożnie ból
głód snu ucieka przed śmiertelnym niczym dłoń strzępem
dlaczego ponura samotność traci kruki?
choć to ludzie
śmiertelny krzyk pluje pozornie na łzę
zabija gorzką ciemność samotna jak oni śmierć
dumny niczym blask grzech w deszczu ucieka
to pamięć...
upiory serca uciekają od słowa
kruk rozbija porażkę
skrwawiony czas tańczy zawsze
umiera bezpowrotnie upadły głód
płonie wciąż kara
pozornie ucieka od tęsknoty blask
niepewnie ucieka złudny niczym prawda głos
śni w płomieniu obłęd