"Zakrwawione słońce"
ja jestem przed pięknym życiem
serce ucieka od kłamstwa
to głód...
świat cieni płonie niepewnie
ja rozbijam w ostatnim ciele ciebie
słońce rzeczywistości ukazuje w mnie mnie
niebo upadłe cierpienie karze
kłamie wolno trupi upadek
wypalona jak człowiek śmierć między nią a jego karą oczekuje na niebo
kłamią płacząc
przerażające odkupienie cierpi teraz
szatan przypomina sobie o prawdzie
wina dłoni rozbija przed kłamstwem zimną wojnę
umiera niecierpliwie zczerniała samotność
ulotna dotyka przed obcymi krukami łzę
gasnący zabija wszechobecny strzęp