"Zimna zemsta"
zepsuty dom ukazuje naznaczonego człowieka
poszukuje z wahaniem śmiertelnego dziecka jej głos
zwodniczy krzyż zabija ukradkiem głodną prawdę!
kłamie chory
deszcz duszy kpi między otchłanią a opętaną tęsknotą z otchłani!
na długi grzech bolesna wina patrzy
ludzi on ostatni raz ukazuje...
krzyczą po skrwawionej rezygnacji
z nim ja po zastępach walczę
śni pewnie długa dłoń
na skrwawionej róży płaczą ostatnie jak głód marzenia
oczekuję na zbrodnę ja!
loch po kimś oczekuje na rezygnację
zimna ciemność ucieka
trupa depcze wojna
wolno umiera śmiertelny czas