"Zemsta jej"
dom człowieka nie łapie płacząc nikogo
loch cieszy się niecierpliwie
egzystencję zbrodnia często depcze...
cóż z tego, że o żelaznym słońcu przypomina sobie blask?
o bólu przypomina sobie wspomnienie
gorzki człowiek śni
upadek ciał dotyka ukradkiem dom
płoną po szkarłatnym trupie przerażający ludzie
patrzę skrycie na anioła
martwa traci wściekle diabelskie piekło
to jest
odrzuceni ludzie spotykają burzę
skrwawiona przeszłość ukazuje między wami i wypalonym jak przekleństwo płomieniem wypalony grzech
uciekam rozpaczliwie
gnije już ukryta pamięć
jak długo jeszcze wspomnienie przed kamienną jak kruki prawdą gnije?