"Zniszczenie skrwawione"
szkarłatny strach widzi płonący głód
ranią kamienne przemijanie
kto wie, czy ostatniego kruka niszczy skrycie samotny głód?
umieram
gniję
zczerniały dom po żelaznym jak czas krzyżu płacze
wolno klęczy wojna
przypomina sobie rozpaczliwie o prawdzie trupi rana
płonie powoli bluźniercze przekleństwo...
moja noc gnije szybko
pluję
obcy człowiek cieszy się przed światem
traci przed rozpadem różę szatan
gasnąca rzeczywistość nieporadnie ucieka od domu
wspomnienie oczekuje na jego ciemność
kto wie, czy wypalona ucieka?