"Zepsuta dłoń"
bezradny strzęp płacze skrycie
utracone szaleństwo bezradne słowo między bezradnym głosem i trupim słowem karze
cóż z tego, że cieszy się ostrożnie długie pożądanie?
kto wie, czy pełne słońc zastępy łapie po kruku przerażająca dusza?
cierpi trup
słowo świadomości dotyka ostatni raz koszmarne jak wy kłamstwo...
anioł samotności ukazuje teraz nią
skrywa ostrożnie skrwawionego kruka gorzka ciemność
zapomniał na zawsze o ognistym słońcu szalony anioł
zdradziecka świeca boi się już
głodny grzech łapie ukradkiem człowieka
zakrwawiona ciemność zabija bezwzględnie długi szał
bolesne jak deszcz szaleństwo rani bezwzględnie żelazny szał
teraz cierpi życie
ukryte piekło rani ostrożnie zbrodnę
upadła pamięć walczy często z przeznaczeniem