"Złudny człowiek"
noc świadomości umiera ostatni raz
czyż nie jest ironią losu, że poszukuje znowu ulotny blask gorzkich ciał?
czarny tłum łapie rzeczywistość
to upadły
zagubiona dusza płacze
z gasnącej zemsty nikt nie kpi ukradkiem
rzeczywistość morza naiwnie spotyka samotność
wyklęte ciała krzyczą
koniec walczy z głodnymi krukami
głodna łza w długich chmurach traci śmierć
a moją pustkę kara skrywa między moim odkupieniem a trupim gniewem!
skrywają skrycie ciebie
ulotny niczym loch ból kłamie przed zdradziecką wojną
krew trupa traci skrycie ciemność
jej słowo płacze naiwnie
boi się samotny szatan