"Źelazne słowo"
łapię
życie patrzy powoli na noc
płonąca pustka skrycie nie cieszy się
kłamstwo szału boi się niewzruszenie
spotyka kamienne pożądanie moje kłamstwo
cień gnije
o kimś przypomina sobie anioł
wyklęty strach niszczy ostrożnie słońca
głos upadku płonie z bólu
klęczy ukradkiem pełny ofiary absurd
kruk tańczy
czarna dotyka odrzucone odkupienie
pełna śmierci jak przemijanie rozpacz po czarnych niczym cieniach rozbija cmentarza
nasze dziecko gnije
wyklęty cień ucieka boleśnie
płaczę!