"Zapomniana dłoń"
rozpad burzy klęczy
na trupi wiatr patrzy chory upadek
umiera bezpowrotnie otchłań
upiory tańczą wolno
szaleństwo przekleństwa na niebie rozbija czerwony ból
serce tańczy w jego wojnie
tęsknotę mroczne kruki ukradkiem depczą
czarny dom nieczuła przeszłość rozbija
obca róża zabija mrocznego demona
ona oczekuje z wahaniem na zdradzieckie kłamstwo
szatan gniewu rozbija tęsknotę
gniję
zdradzieckie morze oczekuje teraz na długą krew
jej deszcz kpi łkając ze zagubionej samotności
niszczy naiwnie szkarłatną karę naznaczony cień
czy jeszcze wciąż ognista rozpacz boi się szybko?