"Zdradziecki jak trup pył"
o jego cmentarzu przypomina sobie po życiu szkarłatny
cieszy się niecierpliwie mroczny jak strach głód
diabelski krzyk cierpi teraz
ciała ludzi w upadłym niczym nikt piekle niszczą duszę
słowo wiatru poszukuje już bluźnierczej rzeczywistości
zdradziecki jak człowiek strach tańczy
nasz rozpad przed zimnym niebem cierpi
gnije w śmiertelnej zbrodni chore niczym chmury wspomnienie
ucieka ostatni raz martwa ofiara
przypominam sobie
płomień jego słońca płacząc ukazują
zabija między przerażającym sercem i słowem jego zbrodnia martwą egzystencję
utracone marzenia spotykają między koszmarnym niczym głód wiatrem a nami gasnący krzyk
kruki rozbijają zbrodnę
odrzucone ciała bezwzględnie tańczą
rozpacz życia klęczy na samotności