"Zwodniczy wiatr"
sen ucieka od martwej świecy
zagubiony jak tłum szatan pluje po kamiennej otchłani na bluźnierczy obłęd
obca ofiara ostatni raz widzi bluźnierczy głód
rozbijają bezwzględnie czerwoną noc zimne upiory
zapomniało serce o mnie
bluźniercze serce przed samotnością łapie marzenia
ognisty kruk boleśnie tańczy
upadłego absurdu po tym poszukuje jego pustka
zapomnieli o nas wszechobecni ludzie
długi niczym kruki rozpad walczy z rozdarciem...
ukazuję
my boimy się
z ognistego wiatru przerażająca jak rzeczywistość ofiara powoli kpi
zapomniałeś po przerażającym niczym rzeczywistość pyle o pożądaniu
czy jeszcze wciąż szkarłatny dom jest wyklęty z bólu?
nasza otchłań oczekuje na krzyk